Jak wysokie mogą być koszty panik bankowych? Co kryzysy bankowe mają wspólnego z Hitlerem? Dlaczego niekontrolowany upadek banków, mógłby na pokolenia zabić marzenie Polski o trwałej ucieczce z pułapki średniego rozwoju? Jaka może być rola państwa w sektorze bankowym?

Poniższy tekst rozpoczyna cykl 5 esejów, które będą podejmowały próby udzielenia odpowiedzi na te pytania. Powstały one w oparciu o monografię, wydawaną przez Klub Odpowiedzialnych Finansów wraz z Wydawnictwem Centrum Myśli Strategicznych, a której premiera odbędzie się podczas Europejskiego Kongresu Finansowego.

Dlaczego kryzysy bankowe są bardziej kosztowne od wojen?

(…) paraliż płatniczy, upadki prosperujących firm, runy na wypłacalne banki, wyparowanie kapitału inwestycyjnego, kryzys na giełdzie, utrata majątku gospodarstw domowych, ucieczka środków za granicę, brak zaufania do instytucji prywatnych oraz pomiędzy partnerami biznesowymi, zapaść niepublicznego rynku finansowego, przerwy w łańcuchach dostaw, zwiększenie odsetku osób nieposiadający dachu nad głową, bezrobocie, głód   (…) – tak wyjęty z kontekstu opis mógłby zostać uznany za oblicze wojny, a nie kryzysu bankowego.

Recesyjne koszty kryzysów bankowych są większe od kosztu wojny.

W swojej seminaryjnej pracy, Reinhart oraz Rogoff (2008), analizując ostatnie 200 lat kryzysów bankowych doszli do wniosku, że recesja po kryzysie bankowym trwa na ogół ok. 2 lata i skutkuje spadkiem PKB o 9%. Tymczasem ekonomiści EBOIR (Koczan oraz Chupilkin, 2022), którzy przeanalizowali 400 konfliktów zbrojnych z ostatnich 200 lat doszli do wniosku, że wojna zazwyczaj doprowadzała do spadku PKB o 7% na terenie danego kraju. Czyli – wojny bywały mniej kosztowne (gospodarczo) od kryzysów bankowych.

Dlaczego wydarzenie, które intuicyjnie wydaje się mieć przede wszystkim miejsce w sferze abstrakcyjnej (jakim jest świat finansów) może być bardziej brzemienne w skutki i bardziej kosztowne od wydarzenia materialnego, które dewastuje ludność, infrastrukturę oraz finanse?

Komplikacje kryzysów bankowych w pigułce:

Upraszając, w przypadku upadku banku w wyniku runu, możemy wyróżnić trzy główne konsekwencje.

Po pierwsze, upadek banku bezpośrednio uderza w deponentów oraz w podmioty chcące korzystać z usług płatniczych. Brak możliwość rozliczenia płatności w przypadku kryzysu bankowego może doprowadzić do upadku firm niefinansowych oraz gospodarstw domowych, którym nie zostaną wypłacone należności i wynagrodzenia, przez co nie będą w stanie wywiązać się ze swoich dalszych zobowiązań finansowych takich jak np. spłata rachunków, czynszów czy podatków.

Po drugie, w przypadku upadku banku dochodzi do utraty depozytów (o ile taki bank, będący przedmiotem runu, nie zostanie przejęty przez inny bank lub instytucję państwową). Dopiero gdy cały majątek banku zostanie wyprzedany, tak pozyskane środki będą mogły być wykorzystane do (ewentualnego) spłacenia deponentów. Proces spieniężenia majątku banku jest procesem skomplikowanym i powolnym, co oznacza, że deponenci (jeżeli w ogóle) odzyskają środki po dłuższym czasie. Oznacza to, że w trakcie trwania kryzysu, gdy deponenci chcieliby wykorzystać swoje oszczędności do utrzymania dotychczasowego poziomu konsumpcji, nie będą w stanie tego zrobić aż do czasu zakończenia procesu likwidacji banku. Ponadto, środki te nie będą mogły „pracować” dla banku w procesie akcji kredytowej, co zmniejszy podaż kredytów (hipotecznych, inwestycyjnych czy mieszkaniowych), a to podniesie ich koszt dla potencjalnych kredytobiorców.

Po trzecie, banki w toku swojej działalności zbierają informację o jakości swoich kredytobiorców (ilość, wielkość zaciągniętych kredytów oraz sumienność ich spłacania). Te dane są długotrwałe oraz kosztowne do wypracowania. Dzięki temu zabiegowi, są one w stanie zmniejszyć asymetrię informacji, a w efekcie zwiększyć akcję kredytową w wyniku zmniejszenia przeciętnego (ryzyka) kosztu kredytu. Im dłuższa jest relacja między bankiem a jego klientem, tym lepszej jakości jest ta informacja. W przypadku upadku banku ta drogocenna informacja nt. jakości kredytobiorców jest tracona. Brak historii kredytobiorcy oznacza potencjalnie większe ryzyko a w efekcie, znacznie podnosi koszt nowego.

Spirala śmierci gospodarczej.

Upadek banków może doprowadzić do zapętlającego się procesu, w wyniku którego może wystąpić (lub pogłębić się) recesja, jeżeli w jej trakcie dojdzie do kryzysu bankowego. W literaturze wyróżnia się pięć głównych schematów, tłumaczące takie zjawisko:

  • teoria deflacji długu Fishera (1933),
  • model kryzysu bankowego Mishkina (1990),
  • (w pewnym zakresie), hipoteza niestabilności finansowej Minsky’ego (1992),
  • teoria akceleratora finansowego (Bernanke, Gertler oraz Glischrits, 1996),
  • teoria cykli kredytowych (Kiyotaki-Moore, 1997).

Mimo różnic w założeniach oraz przebiegu samego procesu, wszystkie one przestrzegają przed możliwością powstania „błędnego koła” czy „spirali śmierci gospodarczej”: podczas spadku aktywności gospodarczej, dochodzi do spadku wycen aktywów oraz (lub) przychodów firm, co wywołuje (lub pogłębia) kryzys bankowy, który poprzez ograniczenie akcji kredytowej powoduje dalszy spadek aktywności gospodarczej, wywołując kolejną „rundę” w tym negatywnym procesie. I tak dalej … i tak dalej …

Perspektywy i przestroga.

Oczywiście, istnieje wiele innych wymiarów kosztów konfliktów zbrojnych, szczególnie w aspekcie ludzkim czy szkód infrastrukturalnych. Jednak szokującą jest statystyka pokazująca, że dla gospodarki, długofalowe koszty kryzysów bankowych są bardziej dotkliwe.

Sam fakt, że kryzys bankowy, może – w wymiarze spadku PKB – być porównywalny do wojen, pozwala z nowej perspektywy spojrzeć na kryzysy, runy i paniki bankowe. Uzasadnia wagę podejmowania środków antykryzysowych: prowadzenia polityki makro-ostrożnościowej w sektorze bankowym, przyjmowania odpowiednich regulacji, ale również unikania podejmowania przez państwo działań pro kryzysowych jak np. wpychanie banków w zakup państwowego długu oraz „uwrażliwienia” banków na negatywne wstrząsy, wynikające z gwałtownej przeceny obligacji skarbowych.

Ale o tym w następnym eseju.  

 

Kamil Pruchnik, PhD.

 

 

 

Cykl artykułów przygotowanych w oparciu o książkę pt. Zagadki kryzysów bankowych, której premiera odbędzie się podczas spotkania autorskiego w trakcie Europejskiego Kongresu Finansowego (EKF) 10 czerwca 2024 r o godz. 18.00 w Sali Polskie Smaki.

Aby zarejestrować się na EKF zapraszamy na stronę.

 

W skład cyklu wchodzą eseje:

  1. Dlaczego kryzysy bankowe są bardziej kosztowne od wojen? (niniejszy esej)
  2. Krótka opowieść 200 lat kryzysów bankowych, wywołanych przez wpychanie banków w kupowanie oraz utrzymywanie państwowego długu.
  3. Aspiracje gospodarcze Polski, populiści, Hitler oraz kryzysy bankowe – czyli dlaczego powinniśmy bronić stabilność sektora bankowego jak niepodległości?
  4. Polityka makro ostrożnościowa – czym jest, dlaczego jest trudna oraz w jaki sposób sami sobie ją sabotujemy?
  5. Ingerencja państwa w sektor bankowy wydaje się nieunikniona…, ale czy można mieć zbilansowany rodzaj interwencji państwa, który nie będzie sabotować polityki makro ostrożnościowej?

 

Książka pt. Zagadki kryzysów bankowych powstała w oparciu o obronioną na SGH rozprawę doktorska (promotor prof. Leszek Balcerowicz), która otrzymała I Nagrodę w konkursie Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Rozprawa prezentowała wyniki projektu naukowego realizowanego w ramach Diamentowego Grantu MNISW na SGH.

 

 

 

 

 

 

Zobacz również

Wybierz wydarzenie
Europejski Kongres Finansowy2-4 czerwca 2025

ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER!

W ramach newslettera przesyłać będziemy informacje o inicjatywach Samorządowego Kongresu Finansowego. Możesz spodziewać się także zaproszeń do udziału w debatach, ale również materiałów eksperckich w postaci komentarzy, artykułów czy raportów i filmów video.

Wyrażam zgodę na otrzymywanie informacji drogą elektroniczną (newsletter) i listowną na temat innych wydarzeń organizowanych przez Fundację Centrum Myśli Strategicznych. Zgoda jest obowiązkowa. Administratorem moich danych osobowych jest Fundacja Centrum Myśli Strategicznych z siedzibą ul. Stępińska 28, 00-739 Warszawa, e-mail: kontakt@fundacjacms.pl Mam prawo cofnąć zgodę w każdym czasie (dane przetwarzane są do czasu cofnięcia zgody). Mam prawo dostępu do danych, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo sprzeciwu, prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego jakim jest Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych z siedzibą w Warszawie przy ul. Stawki 2, 00-193 Warszawa oraz prawo do przeniesienia danych.*

 

Wyszukaj na stronie

Anuluj wyszukiwanie