Krótka opowieść 200 lat kryzysów bankowych (częściowo)* wywołanych przez wpychanie banków w kupowanie oraz utrzymywanie państwowego długu.
Czyli co mają wspólnego USA na krótko przed kryzysami bankowymi w 1837, 1857, 1873, 1884, 1896, 1901, 1907 … oraz Polska od 2016? To, że państwo poprzez instytucjonalne mechanizmy regulacyjno-podatkowo-księgowe, wymuszało na bankach komercyjnych, aby kupowały lub (oraz) trzymały w swoich bilansach rządowe (USA 1863-1907 oraz Polska 2016-obecnie) lub stanowe (USA 1832-1863) papiery dłużne.
Przypadek USA: 1832-1907 – nakaz zakupu federalnych lub stanowych papierów dłużnych.
W latach 1832-1907, w USA wprowadzono nakaz zakupu stanowych lub federalnych papierów dłużnych, (oficjalnie) uzasadnianych przez rząd potrzebą finansowania (i) rozwoju młodego kraju (USA początek XIX w.), (ii) wojen (USA cały XIX w.), itd.
Nieoficjalnie zawsze chodziło o to samo – przypływ (taniego) finansowania długu rządowego (lub regionalnego) od banków komercyjnych, przeznaczanego na realizację obietnic przedwyborczych.
Krótkoterminowo dawało to szybkie i istotne zastrzyki finansowe dla rządowych (lub regionalnych) budżetów. W dłuższym terminie jednak, zmniejszało podaż dostępnego finansowania dla podmiotów prywatnych co negatywnie przekładało się na konsumpcję, produkcję oraz inwestycje.
Ponadto, gwałtownie rosła ekspozycja banków na ryzyko zmiany wyceny dłużnych papierów skarbowych (lub danego stanu w USA). Istotny spadek ceny tych papierów zaburzał równowagę kapitałową banków komercyjnych i zagrażał wybuchem paniki bankowej, a to prowadziłoby do kryzysu bankowego. Do takich przecen doprowadzały historycznie np.: (i) recesje, (ii) wojny lub nawet (iii) informacje o klęskach naturalnych jak susze czy huragany (USA XIX w.).
W ten sposób, w latach 1832-1907 w USA, doszło do wybuchu aż siedmiu kryzysów bankowych. To oznacza, że raz na 10 lat! (co było dla państwa bardzo kosztowne – zobacz pierwszy esej cyklu pt.: Dlaczego kryzysy bankowe są bardziej kosztowne od wojen?)
Przypadek Polski: 2016- obecnie
W Polsce w 2016 r. wprowadzono tzw. podatek od niektórych instytucji finansowych. Podatek ten jest naliczany od posiadanych przez bank aktywów (co jest wyjątkową konstrukcją – w Europie jedynie Węgry oraz Grecja mają taką konstrukcję podatków bankowych), z kwotą wolną 4 mld PLN. Aktywami zwolnionymi z opodatkowania są obligacje skarbu państwa. Wyniki badań empirycznych wykazują, że polskie banki w celu obniżenia podstawy opodatkowania istotnie zwiększyły zakup państwowych obligacji. Wzrost udziału państwowego długu w aktywach banków oraz jego potencjalnie destabilizujący charakter został zauważony przez wiele raportów w tym – od 2020 – również przez NBP. Skalę wzrostu ekspozycji sektora bankowego na finanse publiczne ilustruje fakt, że już w połowie 2020 r. wolumen obligacji skarbowych w bilansach banków był ponad dwukrotnie wyższy niż fundusze własne sektora bankowego. W efekcie, procentowy udział obligacji skarbowych w aktywach bankowych w Polsce jest od 2020 r. – wg NBP – jednym z najwyższych w Europie. Tak duży poziom współzależności sektora prywatnego of państwowego uzależnia stabilność banków prywatnych od stabilności finansów publicznych. Stress testy przeprowadzone – już w połowie 2020 r. – wykazały, że potencjalne negatywne wstrząsy, które mogłyby obniżać wycenę długu publicznego i spadek wartości godziwej o 15% mógłby spowodować naruszenie norm ostrożnościowych w zakresie funduszy własnych banków komercyjnych. W skrajnym przypadku mogłoby to skutkować konsekwencjami podobnymi do kryzysu zadłużenia publicznego z 2009 roku w Grecji.
Do trzech razy sztuka …?
Od 2016 r. w Polsce rośnie istotnie ekspozycja sektora bankowego na dług publiczny, co powoduje wzrost wrażliwości sektora bankowego na negatywne, zewnętrzne wstrząsy.
Od czasu wprowadzenia podatku bankowego, Polska przeszła już dwa groźne szoki: (i) pandemię koronawirusa oraz (ii) wojnę na Ukrainie. W obu przypadkach szczęśliwie nie doszło do istotnej przeceny polskich skarbowych papierów wartościowych. Jednocześnie jednak, skala publicznie znanego zadłużenia samego państwa istotnie wzrosła. Równocześnie, wzrosła również trudniej mierzalna poza-budżetowa skala zadłużenia kraju, rozumiana jako zadłużenie kumulowane na bilansach: (i) podmiotów wchodzących w skład tzw. Grupy PFR (m.in. KUKE, PFR, BGK etc.) oraz (ii) firm oraz podmiotów kontrolowanych przez państwo (m.in. Orlen, KGHM oraz ich podmioty zależne).
Dlaczego wzrost publicznego zadłużenia jest ważny? Ponieważ badania empiryczne wykazują, że im większa jest skala długu publicznego, tym większa jest jego wrażliwość na negatywne wstrząsy, co zwiększa prawdopodobieństwo przeceny tych papierów (oraz – w skrajnych przypadkach – może doprowadzić do kryzysu finansów publicznych). …
Czy kolejny negatywny wstrząs może księgowo doprowadzić do niewypłacalności banków oraz w konsekwencji do runów oraz kryzysów? Miejmy nadzieję, że nie. Jednak wydaje się zasadnym, nie czekać bezczynnie, aby zobaczyć, jaki byłby efekt takiego naturalnego eksperymentu …
Jeżeli będziemy mieli pecha, dojdzie do bardzo silnego, negatywnego wstrząsu, który doprowadzi do przeceny obligacji skarbowych oraz (być może) do kryzysu bankowego. Nie dajmy sobie wmówić, że teraz nie widać na horyzoncie takiego negatywnego wstrząsu, więc nie musimy się tym przejmować. Magia takich negatywnych wstrząsów – w tym jeden z powodów, dla których są one tak „wstrząsające” – jest to, że się ich nie przewidziało zawczasu, bo w swojej naturze, są one nie do przewidzenia, o czym pisał Nassim Taleb w swoim Czarnym Łabędziu.
Jeżeli dojdzie do: (i) takiego silnego negatywnego wstrząsu, (ii) przeceny obligacji skarbowych oraz (iii) w konsekwencji do kryzysu, to będziemy mieli (minimum) dwa duże wyzwania. Pierwszym, będzie radzenie sobie z recesją bankową, która może być równie kosztowna co wojna (zobacz pierwszy esej cyklu). Drugim – istotniejszym w dłuższym terminie – jest to, że kryzysy bankowe sprzyjają istotnej polaryzacji sceny politycznej oraz tworzeniu instytucji oraz polityk gospodarczych, które mogą ograniczać wzrost gospodarczy w długim terminie. W skrajmy wypadku, kryzys bankowy ułatwia dojście do władzy populistom i dyktatorom – jak historia pokazuje: Hitlerowi.
Ale o tym w następnym artykule.
Kamil Pruchnik, PhD.
* W każdym przypadku kryzysu bankowego w USA w latach 1837-1907, po stronie aktywów banki również dokonywały wysokiej kumulacji ryzyka co również było jedna z przyczyn (danego) kryzysu bankowego. Jednak historycy sugerują, że to głównie państwowe mechanizmy zmuszające banki do trzymania państwowych (lub stanowych) papierów dłużnych zwiększyły kruchość całego sektora, co „uwrażliwiło ich bilanse” na negatywne szoki (jak recesje) i znacznie przyczyniły się do szybszego rozwoju paniki bankowej.
Cykl artykułów przygotowanych w oparciu o książkę pt. Zagadki kryzysów bankowych, której premiera odbędzie się podczas spotkania autorskiego w trakcie Europejskiego Kongresu Finansowego (EKF) 10 czerwca 2024 r o godz. 18.00 w Sali Polskie Smaki.
Aby zarejestrować się na EKF zapraszamy na stronę.
W skład cyklu wchodzą eseje:
- Dlaczego kryzysy bankowe są bardziej kosztowne od wojen?
- Krótka opowieść 200 lat kryzysów bankowych, wywołanych przez wpychanie banków w kupowanie oraz utrzymywanie państwowego długu. (niniejszy esej)
- Aspiracje gospodarcze Polski, populiści, Hitler oraz kryzysy bankowe – czyli dlaczego powinniśmy bronić stabilność sektora bankowego jak niepodległości?
- Polityka makro ostrożnościowa – czym jest, dlaczego jest trudna oraz w jaki sposób sami sobie ją sabotujemy?
- Ingerencja państwa w sektor bankowy wydaje się nieunikniona…, ale czy można mieć zbilansowany rodzaj interwencji państwa, który nie będzie sabotować polityki makro ostrożnościowej?
Książka pt. Zagadki kryzysów bankowych powstała w oparciu o obronioną na SGH rozprawę doktorska (promotor prof. Leszek Balcerowicz), która otrzymała I Nagrodę w konkursie Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Rozprawa prezentowała wyniki projektu naukowego realizowanego w ramach Diamentowego Grantu MNISW na SGH.