Jak zdynamizować polski rynek kapitałowy?
- Instrumenty finansowe/produkty
- Instytucje/nadzór
- Wartości/kodeksy
Poniżej trzy tematy stanowiące podstawę dyskusji na temat zmiany dynamiki polskiego rynku kapitało-wego oraz wzrostu jego efektywności:
- Instrumenty finansowe/produkty – wskazanie/zaproponowanie brakujących na rynku instrumentów i produktów.
Polski rynek finansowy jest rynkiem relatywnie nowym. Funkcjonujemy zaledwie od 35 lat. Pomimo ogromnego skoku zrobionego w tym czasie, wciąż pod wieloma aspektami nasz rynek nie dorównuje pod względem produktów i instrumentów finansowych bogactwu rynkom o głębszych korzeniach. W tej części dyskusji będziemy starali się przeanalizować, jakich produktów na polskim rynku brakuje, a wprowadzenie których spowodowałoby największe zmiany w dopływie kapitału do Polski. - Instytucje – omówienie sposobu sprawowania nadzoru nad rynkiem regulowanym oraz rozstrzygania sporów.
Rynek finansowy jest miejscem ścierania się różnych podmiotów i grup interesów: od banków, inwestorów instytucjonalnych, inwestorów indywidualnych, spółek czyli dostarczycieli różnorakich produktów i usług po konsumentów. Efektywność rynku zależy zarówno od jego płynności czyli wypadkowej ilości podmiotów, wartości obrotów, otwartości i szybkości wymiany informacji, siły konkurencji jak i jakości regulacji i nadzoru nad rynkiem.
Ten ostatni element jest kluczowy. Zarówno niedobór jak i nadmiar regulacji może szkodzić. Niestety, najczęściej błędy popełniane w obszarze regulacji przypisywane są niedoskonałości rynku. Powoduje to zwiększanie zakresu nieefektywnej regulacji i wpędza gospodarkę w kolejne turbulencje. Tak było po roku 2008, gdy nieprzestrzeganie zasad dotyczących tworzenia produktów finansowych, szacowania ryzyka i ratingu spowodowało największy od dekad globalny kryzys finansowy. Wprowadzono wiele nowych regulacji i ograniczeń. Interwencjonizm zakwitł, aby już w 2012 r. spowodować kolejny kryzys tym razem mający swoje podstawy w nadmiernym zadłużaniu się państw.
Polski rynek finansowy jest w swojej zasadniczej części rynkiem regulowanym. Nadzór nad nim sprawują: KNF, UOKiK, GiODO, GIF czy NBP. Instytucje te powinny ze sobą współdziałać z jednej strony stojąc na straży przestrzegania przez wszystkie podmioty określonych prawem reguł z drugiej dbać o ich spójność i elastyczność. W rzeczywistości cała energia regulatorów sprowa¬dza się do gromadzenia ogromnych ilości danych, których instytucje te nawet nie są w stanie przetworzyć. Tymczasem istota regulacji tkwi nie w gromadzeniu danych ale ich przetwarzaniu i szybkiej interwencji. Ale prze¬twarzanie wymaga interpretacji zarówno danych, jak i samych reguł regulacji. Regulator powinien rozmawiać z rynkiem i interweniować na wczesnym etapie, widząc zagrożenie, a nie dopiero wtedy, gdy dochodzi do sytuacji kryzysowej. Ujmując to z innej perspektywy: w Polsce występuje silna kontrola na wejściu do systemu, a potem w zasadzie brak nadzoru nad przestrzeganiem reguł. Idealnym przykładem tego była afera GetBack-u. Dyskutować zatem będziemy nad tezą: czy mniej regulacji ale lepsze metody ich egzekucji nie dałyby lepszego efektu.
Drugim istotnym zagadnieniem dotyczącym funkcjonowania rynku jest system rozwiązywania konfliktów gospodarczych. Rynek nie jest miejscem „bezpiecznym”. Rywalizacja z natury rzeczy generuje konflikty, a te powinny być szybko i efektywnie rozstrzygane przez system sądowniczy. Kogo interesuje rozstrzygnięcie sporu dotyczącego np. rzetelności sprawozdań finansowych po 10-ciu latach? Po takim czasie nie ma to już żadnego znaczenia. Rozstrzyganie sporów jest albo szybkie, albo żadne. Przeciąganie sporów w sądach powoduje, że faktycznie rynek działa tak, jakby prawo nie obowiązywało. A to jest najpoważniejszym zagrożeniem dla funkcjonowania gospodarki rynkowej.
Sądownictwo gospodarcze wymaga zasadniczych zmian, o których zakresie będziemy dyskutowali w ramach tej części panelu. - Wartości/kodeksy – funkcjonowanie na rynku wymaga zarówno przestrzegana prawa stanowionego jak i zwyczajowego.
Rynek sam w sobie nie posiada przymiotów etycznych. Te posiadają ludzie. Co zrobić aby na rynku promowane były działania etyczne, a te nietyczne eliminowane? Jedną z podstawowych zasad obowiązujących na rynkach cywilizowanych jest ochrona praw akcjonariuszy mniejszościowych. Jak to wygląda na rynku polskim?
Słabość polskiego prawa gospodarczego polega na braku sankcji za zupełnie podstawowe przewinienia. Do tego dochodzi dominacja literalnej interpretacji prawa przez sądy nad celowościową, co powoduję, że prawo jest jeszcze bardziej w tyle za życiem gospodarczym. Ochrona praw akcjonariuszy mniejszościowych staje się zupełnie iluzoryczna. Co zrobić aby to zmienić?
Ryba psuje się od głowy. Spółki skarbu państwa nie tylko, nie są przykładem stosowania najlepszych praktyk rynkowych i korporacyjnych, ale odwrotnie przykładem tych najgorszych. Czy spółki skarbu państwa nadal powinny uczestniczyć w obrocie regulowanym? Jeżeli tak, to czy nie należałoby wprowadzić odpowiednich ograniczeń statutowych aby zapewnić mini¬mum ochrony akcjonariuszom mniejszościowym? Może dokończyć prywatyzację i ograniczyć obecność skarbu państwa wyłącznie do precyzyjnie zdefiniowanych sektorów strategicznych? To będą zagadnienia do dyskusji w trzeciej części panelu.