Polska osiągnęła w XXI w bezprecedensowy sukces gospodarczy. Wszystkie statystyki lokują nas w czołówce najdynamiczniej rozwijających się gospodarek. Wyróżniamy się nie tylko na tle naszych sąsiadów z którymi trzy dekady temu rozpoczynaliśmy równocześnie przygodę z wolnym rynkiem, ale również na tle krajów wysokorozwiniętych skutecznie zmniejszając dystans dzielący nas od nich.
Początkowe sukcesy osiągaliśmy dzięki taniej i dobrze wykształconej sile roboczej, chłonnemu rynkowi, dobrej implementacji zachodnich rozwiązań systemowych i prawnych oraz skutecznej prywatyzacji. W naszej opinii te cztery elementy były absolutnie kluczowe dla naszego sukcesu. Należy jednak zauważyć, że intensywność ich oddziaływania na gospodarkę uległa z czasem bardzo istotnym zmianom.
Szybko rosnące wynagrodzenia w gospodarce, erozja przyjętych rozwiązań systemowych i prawnych oraz niedokończona prywatyzacja. Tempo naszego wzrostu maleje, a gospodarka nie zachwyca innowacyjnością. Jednocześnie umacnia się gospodarcza rola państwa. Powszechnie wieszczony jest koniec liberalnej ekonomii.
W tym panelu pragniemy zwrócić uwagę szczególnie na jeden z tych czterech czynników – prywatyzację. Będzie truizmem stwierdzenie, że polski sukces gospodarczy nie byłby możliwy bez skutecznie przeprowadzonego procesu prywatyzacji. Charakterystyczne dla niego było to, że w przeciwieństwie do wielu naszych sąsiadów zdominowała ją prywatyzacja kapitałowa, połączona z całkowitym otwarciem na napływ kapitału zewnętrznego. Państwowe przedsiębiorstwa sprzedawane w ramach tzw. prywatyzacji sektorowej szybko znajdowały nabywców zainteresowanych wejściem na rynek polski i ulegały skokowej modernizacji. Ponieważ prywatyzowano całe sektory, całe sektory się moderni-zowały napędzane pozytywnie wzajemną konkurencją.
Takie otoczenie sprzyjało też rozwojowi rodzimych firm, które z czasem coraz skuteczniej zaczęły wykorzystywać know how napływające wraz z inwestycjami do Polski i kreatywnie je rozwijać. Z czasem konkurencja ze strony rodzimych firm była na tyle skuteczna, że zaczęły one wypychać część zagranicznych konkurentów z rynku, przejmować ich krajowe inwestycje, a także prowadzić ekspansję również na rodzime rynki zagranicznych konkurentów. Można śmiało podsumować, że sukces polskiej transformacji jest w dużej części zasługą dobrze przeprowadzonej prywatyzacji.
Chcemy się zastanowić, czy dokończenie procesu prywatyzacji da nam niezbędny impuls do dalszego wzrostu i skutecznego konkurowania w coraz bardziej zglobalizowanym świecie? Biorąc pod uwagę: potrzebę zwiększenia nakładów na badania i rozwój, inwestycje w nowe technologie i zwiększone nakłady na obronność przy społecznym oczekiwaniu jednoczesnego wzrostu stopy życiowej, wpływy uzyskane z prywatyzacji mogą okazać się ponownie kluczem do sukcesu. Tym bardziej, że polski rynek kapitałowy jest zdecydowanie nieadekwatny do skali naszej gospodarki, a chroniczna nadpłynność sektora bankowego wskazuje na niedobór produktów inwestycyjnych.