Polska stoi przed ogromną szansą rozwojową, ale wykorzystanie jej będzie bardzo trudne. Bo w spektakularny sposób w ciągu kilku ostatnich lat osłabiła swój własny sektor bankowy. Może się okazać, że rozwoju nie będzie miał kto finansować – przestrzegają prezesi największych polskich banków, którzy debatowali podczas Europejskiego Kongresu Finansowego. 
– Potrzebujemy ogromnych nakładów inwestycyjnych (…) Żeby lepiej wykorzystywać zasoby ludzkie i wybudować przewagi konkurencyjne trzeba zdobyć ogromne finansowanie (…) Mamy możliwość zrobienia kolejnego żabiego skoku – mówił podczas debaty Brunon Bartkiewicz, prezes ING Banku Śląskiego. 
– Z punktu widzenia państwa rozsądnie by było mieć silne, rentowne banki, które są w stanie wchłaniać kapitał i dostarczać kapitał. Kolejne 10 lat, nie będzie takie jak poprzednie 10 lat – dodał. 
Przy okazji EKF globalna firma doradcza McKinsey&Co opublikowała raport „Jak unieść ambicje Polski? U progu nowej ery”. Stawia w nim hipotezę, że wydarzenia ostatnich trzech lat to coś więcej niż początek nowego cyklu koniunkturalnego. To wstrząs, który „zmieni dotychczasowe ukształtowanie świata”. Ostatni taki w historii nastąpił wraz z upadkiem ZSRR. 
Wstrząs ten ukształtuje nową erę. W poprzedniej Polska była zwycięzcą i przez 30 lat udało jej się potroić wielkość gospodarki. Teraz jednak musi zmierzyć z globalną zmianą jak również stawić czoła swoim własnym wyzwaniom. Jeśli wykorzysta swoje szanse, może potroić wielkość gospodarki do 2050 roku.
„Od decyzji podjętych dziś zależy czy Polska uniesie swoje ambicje i będzie kontynuować ponadprzeciętny wzrost gospodarczy, czy też spocznie na laurach i zmarnuje swój ciężko wypracowany potencjał” – napisali w raporcie eksperci McKinsey. 
Jakie stoją przed Polską inwestycyjne wyzwania? To transformacja energetyczna, w nktórej jesteśmy zapóźnieni, nakłady na obronność, finansowanie udziału polskich firm w odbudowie Ukrainy po wojnie – wymienia najważniejsze prezes BNP Paribas Bank Polska Przemek Gdański. Można dodać do tego nearshoring, czyli stopniowe przenoszenie łańcuchów dostaw przez zachodnie korporacje do bliższych i zaprzyjaźnionych krajów. 
– Ryzyko, że nie damy rady jest ogromne – mówił Przemek Gdański.
Elżbieta Czetwertyńska, prezes banku Citi Handlowy mówi, że amerykańscy inwestorzy uważają, iż Polska to doskonała lokalizacja by budować tu przyszłość swoich operacji. Ale za każdym razem pytają: „no dobrze, ale jak tam u was z praworządnością?”. Sami zresztą doskonale wiedzą, co w Polsce się dzieje. 
Przywrócenie praworządności, zaprzestanie retoryki antyunijnej  i zaprzestanie sporu z Unią było zresztą jedną z pięciu najważniejszych rekomendacji ekspertów EKF. Ankietowani zwracali uwagę na potrzebę możliwie szybkiego przywrócenia praworządności, co spowodowałoby deeskalację konfliktu z organami Unii i umożliwiłoby szybkie uruchomienie funduszy na realizację Krajowego Planu Odbudowy.
A równocześnie – w opinii ekspertów EKF – pogłębiająca się ingerencja państwa w system bankowy stanowi jedno z największych zagrożeń dla stabilności systemu finansowego w Polsce. I nie chodzi tu tylko o regulacyjne obciążenia, ale także o to, że państwo umywa ręce od rozwiązywania najbardziej dotkliwych konfliktów społecznych, w centrum których znalazły się banki. 
Zdaniem 97 proc. ekspertów EKF kluczowa dla stabilności systemu finansowego będzie w najbliższych latach kwestia ryzyka prawnego w umowach o kredyty hipoteczne. I choć w tym zakresie padają propozycje taki jak stworzenie wzorca jednolitej, wystandaryzowanej umowy o kredyt hipoteczny, na razie przez władze są one traktowane co najmniej podejrzliwie.         
– Jak bankowość ma funkcjonować w kraju, w którym stosunki zobowiązaniowe nie są honorowane, sądy są w rozkładzie, Sąd Najwyższy jest sparaliżowany – mówił podczas debaty prezes mBanku Cezary Stypułkowski. 
– Sektor bankowy jest w fazie kurczenia się. Kapitały do PKB spadają i są na poziomie przed 2010 rokiem. Banki nie są atrakcyjne dla inwestorów. To źródło ryzyka dla finansowania gospodarki przez sektor bankowy – mówił prezes Związku Banków Polskich Tadeusz Białek. 
Pogarszanie się sytuacji polskich banków zaczęło się wraz z wprowadzeniem podatku bankowego. Od tego czasu banki utraciły poziom rentowność pozwalający im na pokrycie kosztów kapitału. Jeszcze w 2015 roku polski sektor był pod względem rentowności na piątym miejscu w Unii, obecnie jest na 20. 
Nierozwiązany problem kredytów we frankach spowodował, że do końca zeszłego roku banki utworzyły ok. 35 mld zł rezerw na ryzyka prawne. Wprowadzone nagle przez rząd „wakacje kredytowe” spowodowały ok. 13 mld zł strat, a z ust przedstawicieli rządu padają sugestie, że w przyszłym roku mogą być kolejne „wakacje”. 
Równocześnie przecena rządowych papierów w portfelach banków spowodowała skurcznie się kapitałów własnych do 204 mld zł na koniec I kwartału tego roku. Obecnie pod względem wielkości kapitałów ponad wymóg polski sektor bankowy jest na przedostatnim miejscu w Unii. A to znaczy, że wszystkie inne sektory bankowe mogą swoim gospodarkom dostarczyć więcej kredytu niż nasz – gospodarce polskiej.  

Zobacz również

Organizator
Poprzedni slajdNastępny slajd
Partner Główny EKF
Partnerzy EKF
Poprzedni slajdNastępny slajd
Partnerzy Instytucjonalni EKF
Poprzedni slajdNastępny slajd
Partnerzy akademiccy
Poprzedni slajdNastępny slajd
Wybierz wydarzenie
Europejski Kongres Finansowy10 - 12 czerwca 2024

ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER!

W ramach newslettera przesyłać będziemy informacje o inicjatywach Samorządowego Kongresu Finansowego. Możesz spodziewać się także zaproszeń do udziału w debatach, ale również materiałów eksperckich w postaci komentarzy, artykułów czy raportów i filmów video.

Wyrażam zgodę na otrzymywanie informacji drogą elektroniczną (newsletter) i listowną na temat innych wydarzeń organizowanych przez Fundację Centrum Myśli Strategicznych. Zgoda jest obowiązkowa. Administratorem moich danych osobowych jest Fundacja Centrum Myśli Strategicznych z siedzibą ul. Stępińska 28, 00-739 Warszawa, e-mail: kontakt@fundacjacms.pl Mam prawo cofnąć zgodę w każdym czasie (dane przetwarzane są do czasu cofnięcia zgody). Mam prawo dostępu do danych, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo sprzeciwu, prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego jakim jest Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych z siedzibą w Warszawie przy ul. Stawki 2, 00-193 Warszawa oraz prawo do przeniesienia danych.*

 

Wyszukaj na stronie

Anuluj wyszukiwanie